Szukaj nas na:
Nasza grupa na last.fm My na Myspace My na Naszej Klasie

6 września 2007

Brother Ali - Shadows On The Sun


Rok 2003. Wytwórnia Rhymesayers wydaje płytę, którą zaraz po przesłuchaniu dodałem do mojej ścisłej czołówki ulubionych. Autorem "Shadows on the Sun", bo o niej mowa, jest najbardziej znany albinos wśród raperów (pewnie dlatego że jedyny?) - Brother Ali.
Cała płyta wyprodukowana jest przez Anta z Atmosphere, co jest naprawdę dużym plusem. Ant, sporo czerpiąc z soulu, bluesa i jazzu, stworzył świetne, wpadające w ucho podkłady. Nawet kompozycje mocno eksperymentalne (np. "Bitchslap") są bardzo udane.
Pierwsze co mi przychodzi do głowy, żeby opisać Brothera Ali to określenie raper kompletny. Świetnie sobie radzi na szybszych i wolniejszych bitach, a duże zróżnicowanie tematyczne kawałków sprawia że płyta jest naprawdę ciekawa. Mamy tu wszystko co najlepsze w rapie: wciągające storytellingi, świetne kawałki bitewne i numery bardziej osobiste. Energia z jaką rapuje po prostu powala i sprawia, że do płyty chce się często wracac.
Świetne produkcje, mistrzowski rap - chyba nie ma nikogo, dla kogo "Shadows on the sun" byłoby słabą płytą.



TRACKLIST:

01. Room With A View
02. Champion
03. Star Quality
04. Prince Charming
05. Win Some Lose Some
06. Pay Them Back
07. Blah Blah Blah feat. Slug
08. Shadows On The Sun
09. Prelude
10. Forest Whitiker
11. Bitchslap!
12. Back Stage Pacin'
13. When The Beat Comes In
14. Missing Teeth
15. Dorian
16. Soul Whisper
17. Picket Fence
18. Victory! (Come Forward)

6 Comments:

Anonimowy said...

"są udane i świetnie się słuchają."

napisz tak wypracowanie :D

Wojtas said...

moj blad
nastepnym razem bede czytal zanim opublikuje
zreszta dzis juz tak spiacy jestem ze jakos sie nie dziwie wszelkim bledom

margolcia said...

nic sie nie stało, poprawiłam i po krzyku.

pamiętaj: na miesiąc przed grudniem :)

Anonimowy said...

To moze ktoś tu jeszcze nie slyszal The Undisputed Truth ?!

margolcia said...

Wątpie, żeby btła jeszcze osoba, która tego nie słyszała.

cienX said...

Shadows on the Sun to zajebista płyta. Jakoś nie może mi sie znudzić.