Szukaj nas na:
Nasza grupa na last.fm My na Myspace My na Naszej Klasie

22 października 2008

Najlepszy, polski koncert roku?


O nadchodzącym koncercie Łony i live bandu The Pimps informowaliśmy Was już parę miesięcy temu. W minioną sobotę, w warszawskim klubie The Fresh, odbył się długo oczekiwany występ szczecińskiego rapera.

Chwilę przed godziną 22, we Freshu zebrała się spora grupka ludzi. Wszyscy z ciekawością oczekiwali rozpoczęcia imprezy.
W końcu, na scenie zaczął ustawiać się zespół The Pimps, a zaraz po nim pojawił się i Adaś.
Tym sposobem rozpoczęła się 1,5 godzinna uczta dla uszu i duszy.
Łona jak zwykle zaangażowany w swoje występy, porwał publiczność do zabawy. Wystarczyła jedna prośba, czy jedno machnięcie ręki, żeby po chwili cały klub robił to samo.
Już dawno nie widziałam osoby, o tak wielkiej charyzmie i energii, mimo, że powszechnie wiadomo jak dobre koncert zawsze gra Adam.
Raper zagrał wszystkie swoje najlepsze utwory- Helmut, rura!, Biznesmen, Rozmowa, Fruźki wolą optymistów, czy kawałki z najnowszej EPki Insert.
Co do The Pimps, to stwierdzam, że są nieocenionym elementem składowym, udanego koncertu. Grają niesamowicie żywiołowo, poruszając do tańca nawet największych malkontentów i sceptyków. Co więcej, ich aranżacje ciekawie odświeżył twórczość Łony (dość oryginalnym zabiegiem, było wykorzystanie sampla z utworu Slum Village - Fantastic/ Common - Go w jednym z granych utworów). Warto życzyć innym, tak dobranej i zgranej grupy.
W klubie panował klimat dawnych, świetnych koncertów. Świadczyć może o tym fakt, że wykonawcy tego wieczora bisowali, aż 3 razy, a i tak publiczność chciała więcej.
Podsumowując gratulujemy Łonie i The Pims tak genialnego koncertu, a Freshowi pomysłu na organizację tego wydarzenia.
Ja osobiście liczę, że w przyszłości pojawi się album live Łony i The Pimps, w takim składzie, jaki w sobotę zaczarował zebranych słuchaczy.

Wczoraj umieściliśmy fotorelację z tego wydarzenia. Zachęcamy do sprawdzenia.

0 Comments: